Rządzący od wieków wykorzystują trzy klasyczne metody wpływania na społeczeństwo: kreowanie konfliktów, stwarzanie problemów i straszenie. (…) Podzielić społeczeństwo na klasy, grupy… Zdefiniować je, ustawić w konflikcie i sprawić, by się nienawidziły. Tego się trzymają rządzący.
Drugą metodą jest kreowanie problemów. Tworzą jakiś problem, którego wcześniej nie było. Wybaczcie, ale ponownie posłużę się tematem inflacji. Po pierwsze dlatego, że jest to bardzo perfidny i nikczemny proceder. I po drugie dlatego, że bardzo mi zależy na tym, byście ją dobrze zrozumieli. Otóż rządzący, jak gangsterzy i zwykle wbrew prawu, kreują pieniądze, wydają je według własnego uznania, psując jednocześnie, o czym już wiecie, wytwórczość państwa, którym rządzą. Ceny rosną, towarów i usług jest coraz mniej, ludziom zaczyna się żyć coraz gorzej. Gdy już nie da się tego ukryć, rusza machina propagandowa: „rząd będzie walczył z inflacją”, „rząd wspomoże najuboższych” itp. No ale na to też musi mieć pieniądze, więc znów… je dodrukowuje. Najpierw z premedytacją odcinają wam rękę, a potem z udawaną troską w głosie mówią, że nakleją wam plasterek. Oczywiście ten plasterek też kupują za odebrane wam lub waszym rodzicom pieniądze.
Trzecią metodą jest sianie strachu: a to że będzie wojna, a to że zabraknie ropy naftowej… Gdy miałem 13 lat, a było tow 1972 roku, grupa „wybitnych umysłów” zrzeszona w tak zwanym Klubie Rzymskim stwierdziła, że ropy naftowej zabraknie prawdopodobnie za 20 lat, a z całkowitą pewnością nie będzie jej już w roku 2001. I co? I nic. Ale ile strachu żeśmy się wtedy najedli…
Jan Kubań
Warszawa 2022
Wydawcą i właścicielem praw autorskich jest Jan Kubań.