Dlaczego Jimmy musiał zawisnąć, a więc o języku korzyści – Piotr Tomilicz #8

Cześć.

Bardzo, naprawdę bardzo cieszę się z tego, że Jimmy w końcu wisi. Chociaż są przyjemniejsze rzeczy, na przykład to, jak fajnie wyje i rzęzi.

Zanim gorzej o mnie pomyślisz, to uspokajam: będzie jak zwykle miło i pokojowo, kuchennie i przedpokojowo, a porozmawiamy o języku korzyści.

Coś fundamentalnego, na językach wielu i niby powszechnego, a jednak trudnego i niezrozumiałego. Tak, tak, będzie o tym, że klient nie potrzebuje młotka. Ale i o tym, że nie potrzebuje wbijać gwoździa. Mało tego: nawet nie zależy mu na powieszeniu obrazka.

Zapraszam Cię do rozpoczęcia podróży po umyśle klienta, a dokładniej: persony. Język korzyści, storytelling i ten tak zwany prosty język zawierają w sobie wszystko, co musi mieć tekst za milion dolarów.

Zaczynamy?

#język_korzyści #copywriting #persona #cecha #zaleta #korzyść #zysk

Dołącz do dyskusji